Królowa Jadwiga -święta z charakterem



Królowa Jadwiga – ukochana władczyni – już za życia cieszyła się wyjątkową estymą.
Jej postać czczona jest w wielu miejscowościach, którym nadała nazwę.
Strzeszyno wzięło swą nazwę od chwili, gdy w czasie gwałtownej burzy królowa Jadwiga schroniła się pod strzechą ubogiej chaty.
Klęczany również zawdzięczają nazwę królowej, która w czasie ogromnej nawałnicy na klęczkach wybłagała odejście burzy.
Młoda królowa słynęła ze swej pobożności oraz miłosiernego serca.
W bieckim szpitalu ujrzała chorego, do którego nikt nie chciał podejść, bo bardzo cuchnął od ropiejących ran.
Jadwiga bez odrazy zajęła się nim troskliwie; obmyła go, opatrzyła rany i posmarowała wrzody gojącą maścią.
O dziwo, chory natychmiast wyzdrowiał i zajaśniał przedziwnym światłem, a wokół rozszedł się przecudny aromat.
Królowa rozpoznała w chorym samego Chrystusa.
Pomagała jak mogła ubogim nieszczęśliwym i chorym.
Nieszczęśliwemu kamieniarzowi, któremu zachorowała cała rodzina, zdjęła z buta złotą klamrę i podarowała mu ją.
W tym miejscu odbiła się jej stopka, którą można oglądać do dziś.
Głodnemu żakowi dała cudowny grosik, który odradzał się w jego kieszeni.
Wszyscy ją czcili i kochali, bodaj jak żadną królową ani wcześniej, ani później.
Nic dziwnego, że po śmierci oddawano jej cześć jak świętej, choć oficjalnie została kanonizowana dopiero przez papieża Jana Pawła II.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Legenda o naszyjniku królowej Jadwigi

Piotrków był w czasach średniowiecznych bardzo ważnym miastem – stolicą licznych zjazdów rycerstwa i duchowieństwa. Nie brakowało więc w ni...