wtorek, 20 lutego 2018

Grosik Królowej Jadwigi

http://numizmatypolski.blogspot.com
Akademia Krakowska była pierwszym uniwersytetem w Polsce. Powstała w czasach panowania Kazimierza Wielkiego. Po jego śmierci uczelnia zaczęła podupadać, ale swoją opieką i hojnością wsparła ją Królowa Jadwiga. Do Krakowa ściągali najzdolniejsi i żądni wiedzy młodzi ludzie z najodleglejszych stron Polski, również z Biecza.
Jak mówi legenda związana z tym miastem, po nauki do Krakowa przybył również Piotr, młody, czternastoletni, ciekawy świata chłopak. Do Krakowa dotarł pieszo, był biedny, zmęczony i głodny. Trudno się dziwić, że wmieszał się w tłum proszących o jałmużnę żebraków, którzy oczekiwali przed kościołem na pojawienie się Królowej. Gdy Pani Wawelska pojawiła się, od razu zwróciła uwagę na młodego, zdrowego chłopca, który wyciągał rękę po datek. Zdziwiła się i zapytała: "Dlaczego ktoś tak młody i zdrowy żebrze?" Piotr rozpłakał się i opowiedział o swojej sytuacji: "Przybyłem tu aby się uczyć, przeszedłem wiele mil pieszo, ale w tej chwili jestem bez pieniędzy, głodny i nie mam dachu nad głową."
Królowa przygarnęła i pocieszyła młodego żaka. Skierowała go do akademii i aby nie był głodny obdarowała grosikiem prosząc, aby w przyszłości w podobny sposób wspomógł innych.
Piotr postanowił na pamiątkę zachować pieniążek, ale głód zmusił go do wydania pieniędzy na pachnącą bułkę z pobliskiego straganu. Jakie było jego zdziwienie, gdy na drugi dzień znalazł ponownie monetę w kieszeni. I tak cudowny grosik wielokrotnie ratował żaczka Piotra przed głodem.
Piotr szczęśliwie dokończył nauk w Akademii Krakowskiej i został cenionym iluminatorem ksiąg Królowej. Był człowiekiem szanowanym i poważanym. Po śmierci Królowej Jadwigi otrzymał ważne stanowisko od króla i pewnego dnia musiał wyjechać z Krakowa. Przy wyjeździe w bramie krakowskiej podbiegł do niego młody, wątły żak i tak jak kiedyś on sam, poprosił o wsparcie. Wtedy Piotr z Biecza zrozumiał intencję Królowej, wyciągnął z kieszeni grosik i podarował go chłopcu.
"Pamiętaj - powiedział - daję ci cudowny grosik od Królowej Jadwigi, dzięki niemu przeżyłem i wykształciłem się, teraz jest twój, ale zapamiętaj jak skończysz studia przekaż go następnemu potrzebującemu żakowi".  Tyle mówi piękna legenda, która - kto wie? - może była początkiem idei stypendiów dla zdolnej, ale biednej młodzieży.

7 komentarzy:

Legenda o naszyjniku królowej Jadwigi

Piotrków był w czasach średniowiecznych bardzo ważnym miastem – stolicą licznych zjazdów rycerstwa i duchowieństwa. Nie brakowało więc w ni...